[35495773]

To typowa kapliczka słupowa, poświęcona ludziom, którzy niegdyś zadomowili się w Bieszczadzie, tworzyli jego niesamowity klimat i stąd przenieśli się na wieczne, niebiańskie połoniny. Piękną, czytelną symbolikę widać w tym dziele w każdym detalu. Jest więc Chrystus Frasobliwy, który w ręku trzyma bieszczadzki kapelusz. Jest hełmiasta kopuła, jakby z bojkowskiej cerkwi. Jest znaleziony gdzieś na cerkwisku stary, odkuty krzyż wieńczący kapliczkę. Jest i dębowa beczka po piwie, która tu, w Bieszczadzie z pewnością nie wywołuje negatywnych emocji i skojarzeń.

Są wreszcie tabliczki z nazwiskami tych co odeszli. To jak gdyby wizytówki z drzwi ich domów. Jest ich już ponad 30. Mówi się o tej kapliczce „kapliczka zakapiorów”. Trzeba jednak pamiętać, że, jak to mówią, na miano zakapiora bieszczadzkiego trzeba sobie zasłużyć i naprawdę ciężko zapracować. Byli wśród nich drwale, wozaki, jagodziarze, smolarze, rzeźbiarze świątków i kapliczek, malarze obrazów i ikon, poeci. A każdy był inny, każdy niepokorny a przede wszystkim WOLNY.

dodane na fotoforum: