wspomnień nikt nie może mi odebrać <33

obiecałam notkę, więc niech będzie.
chociaż szczerze to nie chce mi się pisać co się u mnie dzieje, co słychać i w ogóle.

powiem tylko tyle, że przez chwilę byłam szczęśliwa, radość przepełniała mnie całą. mhm, przeszło mi..

powiem też tyle, że jestem strasznie 'zmęczona psychicznie', czuję się dziwnie i denerwują mnie niektórzy ludzie.

pokochałam picie herbaty litrami, pokochałam dużo jeść i pogodziłam się z tym, że tyję. już mi to nie przeszkadza.

dzieje się tak dużo, że połowy NIE ogarniam..

oraz staram się jakoś iść do przodu. ale jak można iść do przodu skoro przed oczami ma się wczoraj?

_________

nie tak miało być...