Z rana zadymka, która szybko przeszła,
później chyba ktoś rozpruł poduszkę, na koniec wyszło słońce
i było pogodnie do wieczora:)
Taką mam przedświąteczną aurę:)
Taki pogodowy kalejdoskop może sporo namieszać w planach na dany dzień:) Świetnie udokumentowane zmiany w aurze.
Słońca życzę, Halinko, bo ponoć cała Polska otulona mgłą.