Kolejna moja dedykacja. Tym razem dla wydry73. Nigdy nie trafiłam na kwitnące liliowce.... i nie wiedziałam o ich istnieniu nad stawami. Teraz to była ta pora:)
halka 2019-06-24
Wiesz Halinko,ja myślę,że to nie są te same lilie,które wyderka pokazała. Kwiaty przypominają kielichy kwiatów lilii, ale wyrastają na bezlistnej łodydze. Łodyga lilii ma listki.
Te dziko rosnące liliowce dość często spotykam u siebie.
halb09 2019-06-24
Re. Tak, Halinko. To na pewno nie te same. Ucieszyły mnie tylko jako kwiaty wśród szuwarów, których wcześniej nie spotkałam:)
rita85 2019-06-24
Cudne, tylko ostrożnie bo nosek brudzą...
wydra73 2019-06-25
Dziękuję. Podobne. Liliowce gdziekolwiek na dziko , to uciekinierzy z ogrodów. Właśnie takie, pomarańczowe podobne do lilii bulwkowatej.
Piękniej im w szuwarach niż na rabacie.