Siedziałem na ławce, po chwili koledzy dla żartu wzięli mnie za ręce i nogi i położyli na podłodze. Nauczycielka widząc mnie na podłodze...
Nauczycielka: No i co, jeszcze może ci poduszkę dam?
Ja: Ale proszę pani, to oni mnie położyli na podłodze...
Nauczycielka: Tak, oczywiście, a kocyk też chcesz?