na straży swojego nowego lokum . c.d z poprzedniej fotki

na straży swojego nowego lokum . c.d z poprzedniej fotki

było małe zamieszanie - mazurki się goniły - być może chodziło o lokal na brzozie? hałas był i harmider :))

pozdrawiam wiosennie!

iwatoja

iwatoja 2020-04-05

Ładna drobinka:)
Pozdrawiam:))) i dobrego samopoczucia życzę:)))

dothy2

dothy2 2020-04-05

haha masz co podglądać przynajmniej:)

brakuje mi ogródka,wyjść gdziekolwiek i jeszcze te lasy...:((
Ale damy radę, musimy:)!

Spokojnego, niespokojnego czasu dla Ciebie Izka:)*

carla35

carla35 2020-04-05

Wiosna:)

zby60

zby60 2020-04-06

http://www.garnek.pl/zby60/35809423/zmarla-nasza-ulubiona-jaworr

pit69

pit69 2020-04-06

Kłótnia kochanków?:))fajny kadr!Pozdrawiam!

femme1

femme1 2020-04-06

Samo życie , przyroda żyje jak żyła ..a my w klatkach .

adam24l

adam24l 2020-04-06

Bardzo ładne zdjęcie i ciekawy opis.
Miłego poniedziałku. Zapraszam do głosowania na top10 i Propozycje.

fantazi

fantazi 2020-04-06

Piękna fotograficzna obserwacja :)

barossa

barossa 2020-04-06

Dzielny maluszek:)

halka

halka 2020-04-06

śliczny ćwirek...grzeje się w wiosennym słońcu.Pozdrawiam serdecznie.

marek45

marek45 2020-04-06

Samo życie, zawsze jest więcej chętnych by zamieszkać w dobrze położonym miejscu :) Pozdrawiam Cię serdecznie Izo :)

waldi56

waldi56 2020-04-06

Tutaj dom znalazł mazurek, a u mnie kowalik :)

adam24l

adam24l 2020-04-07

Miłego wtorku i środy.

imar18

imar18 2020-04-08

Mazurki i wróble potrafią zrobić zamieszanie.

ricky

ricky 2020-04-09

Piękny !

czes59

czes59 2020-04-09

Jak to wiosną, "rozrabiają". U nas mazurki zajmują już 4 budkę. Zaraz zabraknie dla muchołówek.

styna48

styna48 2020-04-09

To się działo...

basia04

basia04 2020-04-09

świetnie uchwycony:)
pozdrawiam Izo :)

re: kupione :)

dalia22

dalia22 2020-04-11

Jeszcze piórka roztrzepane zostały:)

aveja

aveja 2020-04-17

A sie napuszyl...musial sie mocno wkurzyc ;)

amarea

amarea 2020-04-20

No tak, trzeba być czujnym ;))

ricky

ricky 2020-06-03

Dodam jeszcze , że któregoś dnia podpatrywałem i podsłuchiwałem i muszę powiedzieć, że rano śpiewały zgodnym chórkiem, po śniadaniu jakby zaczęły się kłócić między sobą / pewnie któreś zafałszowało w chórku:P/, potem była cisza, a około południa tak po obiadku znów śpiewy radosne i zgodne, potem znowu przerwa do kolacji, a pod ''dobranockę'' tkliwy chórek i pojedyncze wokalizy...miło było mi być ich słuchaczem :)

dodaj komentarz

kolejne >