Cóżem winien, żem tak się nabłąkał,
żeby w końcu do ciebie przyjść,
żeby w końcu zrozumieć, że ty jesteś łąka
i drzewo, i księżyc, i liść.
Żeby w końcu zrozumieć, że śmiejący się potok
to ty także i muszla na dnie,
i Cerera świecąca nad pszenicą złotą,
i zielony wiatr, który dmie.
K. I. Gałczyński
jato62 2013-06-16
Przepięknie...pozdrawiam:-)
coma73 2013-06-16
Pięknie....:), urzekająco:)
jato62 2013-06-18
http://www.youtube.com/watch?v=BryVrSgn5dE
chipie 2013-06-22
Piękne wyznanie...