Akcja 'kapibara' III

Akcja 'kapibara' III

Zachęcam do obejrzenia filmiku, widać poszukiwania "na żywo":
https://www.youtube.com/watch?v=Adxu91QkNY8
w czwartek, 28 lipca, w godzinach popołudniowych, ze swojej zagrody na terenie opolskiego zoo uciekła kapibara. Ten roślinożerny ssak (wielkości borsuka) pomknął alejkami ogrodu i..wskoczył do wody w sadzawce okalającej wyspy siamangów i gibbonów. Małpy podniosły rwetes na pół ogrodu zoologicznego, ponieważ kapibary żyją w Ameryce Południowej, a gibbony i siamangi w Malezji i na Sumatrze, zatem małpy takiego stworzenia prawdopodobnie nigdy wcześniej nie widziały.
Pracownicy zoo rozpoczęli obławę na zbiegłą kapibarę i obława ta zakończyła się sukcesem, ale podniecone gibbony głośnymi krzykami jeszcze długo sygnalizowały, że obcy zakłócił ich spokój.
***********************************************************
w Ogrodzie Zoologicznym w Opolu
lipiec 2011
************************************************
Proszę o czarne tło, polecam klawisz F11

dodane na fotoforum:

majerek

majerek 2011-07-31

Świetna historia... i fotka! :))

kubryg

kubryg 2011-07-31

no tak świetna, Pani zafrasowana bardzo :)

eljot60

eljot60 2011-07-31

ciekawy mini fotoreportaż ... a ratowniczka kapibary to dzielna kobieta

ivyman

ivyman 2011-07-31

Dzięki, eljot60. Ja też z uznaniem odnoszę się do pracy tej Pani, jak i pozostałych Opiekunów Zwierząt z opolskiego zoo - wykonują ŚWIETNĄ prace na co dzień i w takich sytuacjach. Jedynie dla porządku wyjaśniam, że Pani nie tyle ratowała kapibarę, ile próbowała ją (wespół z kilkorgiem innych pracowników zoo, bo wcale nie była sama) odszukać i złapać, ponieważ zwierzę uciekło ze swego wybiegu. Te stawy/sadzawki wokół małpich wysp nie są , jak widać, głębokie, a do tego pracownicy dysponują fajnym sprzętem. Te "spodniobuty" mają swoja nazwę, niestety, nie pamiętam, jak się nazywają. Używano takich podczas majowej powodzi rok temu w moim mieście. Wchodzi się w nie całym sobą i są nieprzemakalne. Niemniej jednak zadanie Pani nie było łatwe i wymagało poświęcenia.

bunio

bunio 2011-07-31

Zaintrygowałam się tym opisem ...... bardzo interesujące:-)

asunta

asunta 2011-07-31

Niesamowite!!

baskadm

baskadm 2011-07-31

no proszę... można przeżyć ciekawą
przygodę nie wychodząc z domu,
a zaglądając na garnek.pl :))..
Dzięki !!!!!
( w życiu nie słyszałam o kapibarze...
człowiek całe życie się uczy!!!! )

hellen

hellen 2011-08-02

I co schowala sie jednak w sadzawce ?

ivyman

ivyman 2011-08-02

hellen, w samej sadzawce raczej nie. Z tego, co zrozumiałem (jedyne źródło informacji to strzępy podsłuchanych rozmów pracowników ogrodu między sobą), to kapibara, owszem, wskoczyła do sadzawki, ale potem weszła na wyspę gibbonów - i właśnie dlatego tak się te mały darły.
A pani stoi w sadzawce, bo ta wyspa gibbonów jest prawdziwą wyspą i człowiek nie ma jak się tam dostać inaczej, niż brodząc w sadzawce. (Gibbony dostają się tam mostkami linowymi prowadzącymi na wyspę wprost z okien w ich pomieszczeniach)
Niestety, nie widziałem samiuśkiego momentu ujęcia zbiega, kręciłem wtedy filmiki z karmienia uchatek i fotografowałem uchatki kalifornijskie. Ale darcie się gibbonów słychać nawet tam, można je też usłyszeć na filmikach z karmienia uchatek, serio...

marom

marom 2011-08-02

To Ci się akcja trafiła. Niezłe zamieszanie wśród małp na filmie...

kazia53

kazia53 2011-08-07

Swietna relacja z akcji poszukiwania... film tez oddaje klimat

samba26

samba26 2011-08-10

Nie byle jaką akcję mogłeś obserwować. Nie zdarza się to pewnie zbyt często. Jestem w stanie wyobrazić sobie ten małpi wrzask, bo kiedyś podobny słyszałam, właśnie w Opolu:)

dodaj komentarz

kolejne >