Po miesiącu buszowania po mieszkaniu została złapana i wróciła do klatki. Jestem ciekawa na jak długo? Jej małżonek też uciekał z uwięzi, utknął między komodą a ścianą i tym przypłacił życie.
28.04. godz. 19.18 - szynszylkowa biega na nowo po całym mieszkaniu. Na nią nie ma siły, nie usiedzi w klatce.