:)

:)

Kowalski postanowił zrobić w domu porządek. Wraca podpity i od progu wola:
- Za trzy minuty widzę na stole obiad i pół litra!
- Jak to? - protestuje żona.
- Co takiego? - wtóruje teściowa.
- A tak to! - replikuje Kowalski - Jestem panem tego domu, czy nie?
Zjadł, wypił i mówi: - A teraz prześpię się z teściową!
- Jak to? - krzyczy żona.
- Tak to! On jest panem tego domu - zgadza się teściowa.

dodane na fotoforum:

beata71

beata71 2012-07-24

hahahaha....

(komentarze wyłączone)