Nagi facet wchodzi do pracy i jakby nigdy nic zaczyna pracować. Kolega zaczyna rozmowę:
- Te, a Ty czemu nagi do pracy przylazłeś?
- Jak to dlaczego? Wróciłem do domu, w łóżku leżała żona, popatrzyła na mnie i powiedziała "rozbieraj się i do roboty!". No to przyszedłem.
dodane na fotoforum: