Róża z mojego ogródka.

Róża z mojego ogródka.

Podchodzi nietuzinkowy wariat do automatu z colą, wrzuca monetę, otwiera puszkę, wypija i tak przez kwadrans. Jegomość za nim:
-Panie, ja też chcę pić.
-Nie ma głupich, ja wciąż wygrywam.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)