Storczyk.

Storczyk.

Do kościoła przychodzi Maryśka, która nigdy wcześniej nie była na mszy. Wchodzi a tu wszyscy wstają i śpiewają:
- \"O Maryjo witam Cię\".
Ta już całą mszę się nie mogła skupić i tylko myślała, jak ona im się wszystkim za to odwdzięczy. Po mszy stanęła na środku kościoła i głośno mówi:
- Za to, żeśta mnie tak przywitali zapraszam was wszystkich na drinka. Ksiądz, który siedział w konfesjonale aż się wychylił a Maryśka:
- A Ty jak się wysrasz to też przyjdź.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)