Cztery bo cztery-ale są.

Cztery bo cztery-ale są.

Spotyka się dwóch facetów:
- Ten twój kolega to ma szczęście! Dwie żony już pochował, bo struły się grzybami, a teraz trzeci raz owdowiał.
- No, ale tym razem to był uraz czaszki.

- Tak słyszałem. Ponoć nie chciała jeść grzybów.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)