.......bo burza jest u mnie .

.......bo burza jest u mnie .

Pani w szkole karze Jasiowi napisać jak śpiewają ptaki.
Jasio pisze \\\"Cip,cip,cip\\\"
Na drugi dzień przychodzi do szkoły.
- Jasiu przeczytaj swoja pracę
- Cip,cip,cip
- NIE! źle! Zmaż to gumką
- Nie mam
- To tipeksem!
- Nie mam...
- TO ZLIŻ TO!
Jasio zlizał...
- Przychodzi do domu, z wywieszonym językiem a tata się go pyta:
- Czemu masz taki język?
- Gdybyś wylizał tyle CIP to tez byś miał taki język!

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)