Milin.

Milin.

Do sklepu została przyjęta nowa sprzedawczyni (świeżo po szkole). W pierwszy dzień pracy:
- Dzień dobry, poproszę LM-y.
- Przepraszam, ale już nie ma.
Klient wyszedł, a kierownik wychodzi z zaplecza i mówi do nowej pracownicy, że jeśli nie ma jakiegoś towaru, to żeby proponowała inny. np. Zamiast LM-ów, Caro.
Następnego dnia:
- Dzień dobry, poproszę papier toaletowy.
- Przepraszam papier toaletowy się już skończył, ale mamy papier ścierny.

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)