Wczoraj kaczuszki zgubiły swoją mamę.Są pod dobrą opieką.

Wczoraj kaczuszki zgubiły swoją mamę.Są pod dobrą opieką.

Rozmawiają dwie kaczki. Jedna mówi.
- Kwa, kwa.
Druga na to.
- Właśnie miałam to powiedzieć.


Gospodarz kupił jurnego koguta. Przywiózł go do fermy, a ten w ciągu godziny przeleciał wszystkie kury.
- Kolego - mówi do koguta - to może się źle skończyć!
Niedługo po tym kogut przefrunął przez płot i przeleciał wszystkie kaczki sąsiada.
- Kolego - znów mówi gospodarz - to może się naprawdę źle skończyć!
Po godzinie gospodarz widzi na podwórku swego koguta, leżącego nieruchomo.
- I co? Nie mówiłem, że to się może źle skończyć?
Kogut otwiera jedno oko i mówi:
- Uciekaj stąd, bo mi wrony płoszysz!


Ukradł złodziej kaczkę i mu się to upiekło.

(komentarze wyłączone)