Miłej niedzieli.

Miłej niedzieli.

Kierowca ciężarówki pyta stojącego nad brzegiem rzeki policjanta:
- Jak tu można się przedostać na drugą stronę rzeki?
Policjant:
- Można przejechać przez rzekę, tu jest bardzo płytko.
Samochód wjeżdża do rzeki i znika pod wodą.
Policjant myśli sobie - Jak to jest, przed chwilą przeszła tędy kaczka i było jej ledwo po pas.


Siedzi góral przy kałuży na polnej drodze, aż tu nagle podjeżdża do niego rowerzysta i pyta:
- Baco, a głęboka ta kałuża?
- Nii, jeno koła panocku zamocycie!
Rowerzysta wjeżdża w wodę i zaczyna tonąć, a góral mruczy pod nosem:
- Dziwne, jak tu kaczki przechodziły, to tylko im łapki zakryło...

dodane na fotoforum:

(komentarze wyłączone)