"ZIMOWA ULOTNOŚĆ"
skrzydła białego puchu
biały puch przypominał skrzydła
zagubionego w naturze anioła
dotykałem słowem poznanej
płuca w strumieniu oddychały
pod wiatr zmarznięty szedłem
zostawiając po sobie ślady stóp
odciśnięte poraniły stróża życia
jednak trzymałem za rękę piórem
wciąż przedzierałem się przez czas
rozumiałem zimno panujące wokół
zabierało tlen spojrzeniu na niebo
uważałem stąpając po cienkim lodzie
15:55 R.T. 20.01.2013