"...przestraszony lasu..."
kiedy wychodzę samotnie z lasu
zaplątany w pajęczyny mrozu
duszę się przytrzymany gałęziami
zraniony igliwiem uciekam
jeszcze przez grząskie pole
usłane topniejącym śniegiem
zawracało bliżej drzew
bałem się w cieniu podchodzić
nie potrafiłem odnaleźć śladów
zasypanej ścieżki wśród słońca
szukałem jak ciepła w domu
pozostawiony uśmiech odnalazłem
20:31 R.T. 19.03.2013