\"...żółte kwiaty w potłuczonym wazonie...\"
jeszcze raz wyłaniam się z ciemności
nadzieją kieruje myśli w stronę nieba
podnoszę głowę ociężałą ze snów nocy
bać się przestaję kiedy czuję zapach
ulotnych snów już nie widzę o wschodzie
zmienia się rzeczywisty świat nadchodzi
wielkimi krokami wpada przez okna domu
już nie czuję błogiego stanu niewiedzy
muszę się pozbyć zbędnych chwil w umyśle
powoli układam na pułkach myśli porządek
dostrzegam kiedy w potłuczonym wazonie
pojawiają się o poranku żółte kwiaty
23:07 R.T. 16.06.2013