sejenia 2012-01-15
Jakoś nie potrafię przetrawić ludzkich postaci w rzeźby zaklętych i na łaskę i niełaskę pogody wydanych. A tutaj do tego jeszcze bez odzienia - wywolują we mnie odruch okrycia ich przed wiatrm, czy słońcem....
A widzę, że tych golasów to sporo jest w Łodzi .
Pozdrawiam serdecznie:)