sprawca mojego prawie zawalu, stary dureń popłynął ok 30-35 m przez wartki kanał bo uwidziało mu się tam na drugim brzegu \\\\\\\"coś\\\\\\\", sprawdził i wraca a prąd go znosi , Logan też za nim, ale po 4-5 m zrezygnował.
Siwulec wyszedl z wody otrzepał futro i pobiegł po bułki, od ktorych wcześniej został odgoniony. Ma chłop kondycję :)
razdwa3 2016-04-25
Kondycję w dużej mierze Collin zawdzięcza Loganowi i poprawie zdrowia, ale ja też reaguję paniką, gdy Ringuś skacze z wysokiego brzegu do wody lub płynie za kaczkami, łabędziami... Ale muszę pochwalić Ringusia - od 2 - 3 lat grzecznie wraca na stanowcze "wracamy". :)