viki272 2008-11-28
:)))))))))))))))) Jak zwykle Cudownie Jędrasku:))) Miłego Dnia:))
vespera 2008-11-28
miałam na myśli podobieństwo: dziewczynka - lalka... ale może coś mi się tylko wydaje :))
margoth 2008-11-28
miałam taka lalę jak byłam w tej Twojej Królewny wieku...
była chłopczykiem i miała na imie Daniel :))))))) padam ze smiechu kiedy o tym pomyslę....
Mała Królewna do "skopiowania" ;)
a dramat ubierania jakze bliski sercu :)))
klaart 2008-11-28
odwieczny problem kobiecy...w co sie ubrac;D
czarna2 2008-11-28
hmmm....dobre pytanie;)))..pozdrawiam;)
szakira 2008-11-28
Nawet takie ślicznotki mają swoje male dramaty, urocze:)
ogonem 2008-11-28
Przede wszystkim zazdroszczę koloru włosków...
zawsze chciałam mieć taki kolor, o loczkach nie wspomnę... :-)))
A lalka, jak to lalka ;-)) dobrze, że plastikowa :D ja miałam szmaciane, wypchane czymś miękkim, co zgniło, jak zaaplikowałam serię zastrzyków wodnych ;-)) (bawiłam się chyba w lekarza :P)
Zdjęcie przesympatyczne :-)))))))
anyart 2008-11-30
zgadzam się z twojek...
to nie dramat, raczej dylemat...
dramat to często duże panny odstawiają przed swoją gaderobą...;)