Biała w mgle moich marzeń...

Kiedy jestem sam na sam...
jestem wtedy bardzo odważny i uchylam taką małą cząstkę moich marzeń ;).
To właśnie w takiej chwili jestem sobą, bo śnię na jawie o rzeczach, które są we mnie.
To właśnie wtedy widzę magię we wszystkim co napotykam na swej drodze...
Drzewa, które zaczynają kołysać się w rytm naszego serca...
Trawa, która kłania się, tak jakby chciała tym ukłonem powiedzieć - witaj w naszych zaczarowanych ogrodach ;)
Gdzieś w dali słychać głos bielika, zupełnie tak jakby chciał zaprosić mnie na poranną lekcje podniebnego tańca...
Już widzę siebie kołującego tuż nad tą biało chmurką, to byłby komiczny obraz.
Lecz czy w takiej bajecznej krainie mogłoby wyglądać cokolwiek śmiesznie?
Pewnie tak, ale kto by zwracał na to uwagę:))
Wtedy myślę sobie...
Przecież marzenia czasami się spełniają
Więc dlaczego nie spróbować?
https://mentuemhat.wrzuta.pl/audio/0geq3Ft9uyD/02_-_claudia_ponte_-_scarborough_fair
Tak! Postanawiam zrealizować chociaż jakąś część swych marzeń.
Będę w tym świecie. W świecie bajek? Marzeń?
Nie!
Będę w pięknym świecie, gdzie toczy się życie, życie w zgodzie z naturą.
Będę, gdy przylecą zwiastuny odrodzenia...
Będę, gdy miłość wypełni każdą polanę, gdy będzie to głoszone na ziemi i tam w górze wesołym śpiewem, a w każdej trawie, krzewinie czy też na drzewie będzie rodziło się nowe życie.
Będę tam, kiedy starzy będą dbali o młodych.
Będę nawet wtedy, kiedy nie zawsze gościć będzie miłość.
Będę też wtedy, kiedy bajka powoli zacznie się kończyć, kiedy nie będzie różnicy między tymi co stworzyli, a tymi co zostali stworzeni.
Będę nawet wtedy kiedy wszystko nabierze pięknych kolorów aby pożegnać się z piękną baśnią życia i śmierci...
Bo moje marzenie jest takie, aby obejrzeć bajkę w całości od początku do końca i to od środka, czyli tak aby być jednym z aktorów, a nie tylko marnym widzem;))
Pozdrawia serdecznie
Jędrek znad rzek