...nic w świecie nie dali sobie ściągnąć po przymiarce.
Ciekawe, czy na rower też tak chętnie będą je zakładać? ;)
pradzia 2012-03-22
To myśmy już rzekli " dobranoc", a tu się nadal pracuje. Bliżniaki założyły kaski, popijają herbatkę- czyżby jeszcze dziś wybierały się na przejażdżkę skuterem?
annnn 2012-03-22
jedzenia śniadanka bywa niebezpieczne, dobrze, że mają ochronę! ;D Buziaki na dobranoc dla najcudowniejszych bliźniaków ;**
jusiap 2012-03-22
Ƹ̵̡Ӝ̵̨̄Ʒ.Miłego wieczorka życzę:))
Spokojnej nocki i pięknych snów życzę:))
Pozdrawiam wiosennie :))
One sa takie cudne w tych kaskach ;)))
witajcie Karolciu Mareczku i Beatko :***
amelka1 2012-03-22
A co bezpieczeństwo zapewnione mają juz od śniadania hi-hi;-)
Amelki małej kuzyneczce tak sie jak to ona mówi "kasiek"spodobał że nawet spała w nim hi-hi;-)
dobrej nocki.
aggia 2012-03-22
kaski maja czadowe !:))) tez bym w takim slicznym chodzila cały dzien!
agamaz1 2012-03-22
obejrzałam te rowerki i chyba też się zdecydujemy na stalowy ....
Znając możliwości Miłosza drewnianego nie braliśmy w ogóle pod uwagę, bo taki to chyba nie przetrwałby sezonu:)
A K&M świetnie wyglądają w kaskach, bezpieczeństwo na pierwszym miejscu, a nuż spadnie coś na głowę ..... u nas ostatnio w pokoju Karoliny niespodziewanie odpadł żyrandol, więc Bliźniaki wiedzą co robią...
dobiech 2012-03-23
Super wyglądają w tych kaskach czyli rowerki idą w ruch...:))
Ale będzie super zabawa...
rozi09 2012-03-23
Bezpieczeństwo ponad wszystko:)))
Kto tak wie co za chwilę z góry spadnie?
Przezorny zawsze ubezpieczony ha,ha...
bohomaz 2012-03-23
hmm.. a ja się zastanawiam co oni jedzą i piją na śniadanko skoro aż dla bezpieczeństwa nie chcą zdjąć tych kasków ;)) morze to o to chodzi... jakieś wybuchowe płatki wyprodukowali..? :)))
marfud 2012-03-23
Hej Beatko
Fotki u Was jak zwykle urocze...mało piszę pod nimi , bo wiecznie czasu mam za mało:)
Beatko, zabawa z kaszką była super, już zaopatrzyłam się w 2 kg nowej:)
Bałagan w całym domu, ale co tam...
A jeśli chodzi o ubieranie się Igusia, to przyznam Ci się szczerze, że ja sama to przeciągałam jak najdłużej.... ..chciałam jak najdłużej cieszyć takim małym dzidziusiem..a ten mały dzidziuś tak szybko "przeistacza" się w chłopczyka...żal mi było rozstawać się z waniennka, pampersami i butelkami:(...niby się cieszę że jest taki samodzielny, a z drugiej strony jest mi smutno ...Ja jestem nie pracującą mamusią wiec mam dla niego dużo czasu i wiem że sama go troszkę rozpieściłam, czy to z ubieraniem, czy siusianiem do nocniczka...Mam kuzynkę która opiekuje się dwulatkiem tak samodzielnym że byłam w szoku...no ale dzieciątko zaczynało w żłobku, teraz u niani..więc o czym tu gadać...
Zmykam na spacerek, bo u nas słoneczko:))
Buzi...