pantoja 2016-12-19
Groźne lwisko:)
Te zdjęcia mnie informują, że byłaś w kraju.
Dobra jesteś, już masz uszka gotowe ja dopiero w piątek pieroguję w uszy w sobotę. Lubię takie prosto z gara:))
pantoja 2016-12-19
Na razie mam gotowy pasztet (jak zwykle za dużo i rozdaję:) i bigos z prawdziwymi grzybami. Na szczęście miałam sporo zapasów. W tym roku nie było grzybków a w sklepach są. Obawiam się, że sklepowe mają *nadzienie*a moje czyściutkie:))