Schab z suszonymi śliwkami.

A tu mięsko wsadziłam do rękawa piekarniczego, dodałam liście laurowe, nieco masła, troszkę oleju i całą szklankę wody.
Następnie rękaw szczelnie zawiązałam i zrobiłam na samej jego górze trzy małe nacięcia.
Tak zamarynowany schab będzie przez całą noc leżał sobie w lodówce.
Jutro wsadzę go na 1,5 godziny do piekarnika.
Po upieczeniu i wystygnięciu wstawię całą tę blachę znowu do lodówki.
W niedzielę rękaw otworzę, mięso pokroję w plastry, a powstały sos przeleję do garnuszka.