I koło fortuny może się zamienić w ratunkowe...

I koło fortuny może się zamienić w ratunkowe...

Wszyscy marzą o dużych pieniądzach – nie oszukujmy się. Wiele razy słyszymy, albo czytamy, jak ktoś bardzo pragnie tego pierwszego miliona… Ale tak naprawdę mało z nas posiada sprecyzowane jakiekolwiek plany, które by tej czy innej kwoty dotyczyły. Zastanawiałeś się kiedyś po co tak naprawdę chcesz mieć duże pieniądze ? Co takiego, oprócz samochodu, rodziny, która bardziej Cię lubi, domu itp., zapewniłyby Ci te duże pieniądze? Jak wyglądałby Twój dzień… po miesiącu, czy dwóch w których nacieszyłbyś się już nową sytuacją majątkową? Odpowiedzi na tego typu pytania są z pewnością bardzo indywidualne, ale myślę, że warto je sobie zadać – chociażby po to by chwile pofantazjować.

Mam jednak wrażenie, że oprócz typowych podróżowałbym…pomógłbym rodzinie, finansowałbym fundacje charytatywne, niewiele nowego pojawiłoby się w naszym, przecież nowym życiu. Każdy marzy o dużych pieniądzach, ale czy rzeczywiście wiemy do czego, i czy w ogóle są one nam potrzebne?
Precyzując swoje marzenia, wg niektórych, przyciągamy je do siebie. Warto więc spróbować.
A jeśli zdarzy Ci się wygrać te miliony, przynajmniej będziesz bez zastanowienia wiedział co z nimi zrobić i nie skorzystasz z koła ratunkowego…Napiszcie proszę o swoich pomysłach na
milony

parvati

parvati 2010-07-03

Myślę, że zagospodarowałabym swoje miliony podobnie, jak Ty: pomoc dla rodziny, działalność charytatywna, podróże. Ale, jak się ma naprawdę wielkie miliony to naprawdę można prawie wszystko. Np. polecieć na wycieczkę w kosmos. Kupić sobie słonia. Założyć restaurację serwującą najdziwniejsze dania świata. Tylko, jak te miliony zdobyć. Koło ratunkowe rzadko zamienia się w koło fortuny...

dodaj komentarz

kolejne >