…”Świątynie budowano w ściśle określony sposób po to, aby osiągnąć dzięki nim określony cel. Pomagał w tym kształt budowli, który determinował jej przeznaczenie i sposób w jaki transportowała ona energię ziemi, wpływając na ludzkie stany świadomości. Tą zależność odkryli Rosjanie którzy zakładali uczestnikom eksperymentu elektroencefalografy w gotyckich katedrach Europy. Okazało się wówczas, że częstotliwość fal mózgowych rosła wówczas o 4000% ponad stan normalny. W jaki sposób znacznie bardziej prymitywni od nas ludzie zdobyli taką wiedzę? Wciąż pozostaje to dla nas zagadką”…
… „Wygląda na to, że w dzisiejszych, chaotycznych czasach potrzebujemy wszystkich tych miejsc. Nie wszyscy mają to samo dobroczynne doświadczenie metafizyczne wewnątrz takiego miejsca. Znana jest historia Napoleona, który po zdobyciu Egiptu kazał się zamknąć na noc w piramidzie. Nigdy nie wyjawił co tam zobaczył lub czego doznał, ale po otwarciu drzwi piramidy wybiegł z niej w panice jak szalony. Dlatego trzeba zwracać uwagę na to, co dzieje się w głowie, kiedy przebywa się w takich miejscach. Następuje w nich bowiem magiczne połączenie ze Wszechświatem możliwe dzięki imaginacji. Słowo imaginacja wywodzi się od magii jaka dzieje się w momencie, gdy stanie się w takim magiczno-energetycznym punkcie. Pomaga ona wyjść z więzienia lewej półkuli i zacząć korzystać z prawej, która opiera się na intuicji i uczuciach i pozwala lepiej zrozumieć świat jaki mamy dookoła siebie aby być gotowym na to, co ma nastąpić.”…
https://nowaatlantyda.com/2011/11/08/swieta-siec/
foto – wiele dróg prowadzi nas w to samo miejsce …widok ze Śnieżki 8/2011
czamula 2012-02-10
mocne słoneczne światło;;;dużo dynamiki
maniusk 2012-02-10
Witam Cię .....piękne widoki i opis.
((`●_●'))...pozdrawiam.....
hu hu ha nasza zima zła.....gorącego mrozu życzę:)
airiam 2012-02-11
fotka piękna ..:)) a wywód bardzo ciekawy..:)) pozdrawiam Jarku i miłego weekendu..:)
doremi 2012-02-12
... miłej i słonecznej niedzieli ............
rybkag 2012-02-13
Coś w tym jest, są takie miejsca...dla każdego pewnie inne. Ja będąc w liceum miałam takie miejsce - kościół, w którym popołudniami lubiłam posiedzieć i pomyśleć. I nigdzie i nigdy nie czułam się tak uduchowiona i jednocześnie tak jasno myśląca jak tam...