Człowiek o wielu twarzach…

Człowiek o wielu twarzach…

Pan Samochodzik jest bohaterem kultowej PRL-owskiej serii powieści dla młodzieży. Jednak jego twórcę, Zbigniewa Nienackiego, trudno nazwać wzorem dla młodych ludzi. Pisarz zwalczał AK, wspierał stan wojenny, wiódł żywot libertyna i porzucił rodzinę, by zamieszkać z nieletnią.

Niedługo przed śmiercią schorowany, zniszczony przez nałogi i dręczony niemocą twórczą Zbigniew Nienacki otrzymał od wydawnictwa Warmia zadanie uaktualnienia serii powieści o Panu Samochodziku. Chodziło o usunięcie PRL-owskiej propagandy, którą przesycone były książki o słynnym muzealniku-detektywie. Choć autor się starał, to nie starczyło mu sił, a może też i chęci na przeprowadzenie pełnego face-liftingu swojego bohatera. Nic dziwnego. Bo zarówno literacka postać, jak i jej autor byli zbyt mocno zrośnięci ze swoją epoką, by można to było przekreślić kilkoma ruchami pióra.

Urodzony w 1929 roku Nienacki zawsze przyznawał: "We wczesnej młodości byłem ortodoksyjnym komunistą". Nie wiadomo, czy zdołał zachować w sobie tę ortodoksyjność także w dojrzałym wieku, lecz z pewnością pozostał wierny komunistycznej władzy. Nienacki był z nią związany od młodych lat, wspierając UB i będąc członkiem PZPR i pisząc w reportażach dla "Gazety Robotniczej" o "bandytach" z AK. Był z nią związany także jako pisarz.

W latach 60. Nienacki wstąpił do PZPR i ORMO. Nie był jedynym, który dołączył do partyjnych organizacji. W tamtym czasie wstępowali do nich tacy pisarze jak Edmund Niziurski, Wojciech Żukrowski czy Janusz Przymanowski, a także aktorzy, jak Stanisław Mikulski, Tadeusz Łomnicki czy Jarema Stępowski. Większość z jednego tylko powodu: aby móc spokojnie kontynuować swoje kariery.

Sympatia Nienackiego do władzy ludowej znalazła odzwierciedlenie także w serii książek dla młodzieży o Panu Samochodziku. Jej główny bohater, Tomasz N. N. (odziedziczył inicjały po swoim twórcy: Nowicki to prawdziwe nazwisko pisarza, a Nienacki był jego pseudonimem), należy do ORMO i pozostaje w dobrych relacjach z Milicją Obywatelską. W "Wyspie Złoczyńców" autor wychwala działalność Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w "Księdze strachów" oraz "Panu Samochodziku i Niewidzialnych" przedstawia Niemców z RFN-u jako wrogów polski, a w "Panu Samochodziku i tajemnicy tajemnic" krytykuje Zachód. Władza potrafiła się odwdzięczyć lojalnemu autorowi, przede wszystkim dużymi nakładami książek, które w latach 70. drukowano nawet w 100 tysiącach egzemplarzy.”

https://kultura.onet.pl/literatura/artykuly/pan-samochodzik-i-czlowiek-o-wielu-twarzach,1,5214261,artykul.html

Kiedy byłem jeszcze chłopcem z niecierpliwością czekałem na kolejną opowieść o przygodach Pana Samochodzika i nie zastanawiałem się nad tym kim był naprawdę jej autor.

Życie człowieka jest procesem realizowania wartości. Człowiek jako osoba wolna dokonuje wyboru wartości, czyli tego, co uważamy za ważne, cenne dla jednostki i społeczeństwa, co jest godne wysiłku, poświęcenia, co stanowi cel dążeń ludzkich. Odkrywanie, przyjmowanie i prowadzenie życia zgodnego z przyjętym systemem wartości jest celem wychowania i samowychowania. Przyjęty system wartości wypełnia osobowość, nadaje kształt życiu człowieka, sens jego egzystencji. Kształtowanie pożądanej hierarchii wartości winno przejawiać się w stawaniu coraz lepszym. Człowiek dokonując wartościowania, powinien odrzucać wartości pozorne, a także rezygnować z wartości niższych na rzecz wartości wyższych i najwyższych. Ile warte są wartości które czerpiemy z dzieł jeżeli ich autorzy są ich zaprzeczeniem. Nasza kultura wyrosła na spuściźnie Cesarstwa Rzymskiego które tak naprawdę było bardziej barbarzyńskie niż kultury nazywane przez Rzym Barbarzyńcami. Może warto czasami zastanowić się kim tak naprawdę byli Słowianie?

foto – Robin Hood Bay – 17/09/2012

https://www.youtube.com/watch?v=XBKGlbbZT4E

airiam

airiam 2012-09-20

:) zastanawiam się Jarku ile twarzy masz Ty sam?......hm......
pozdrawiam i miłego dnia życzę..:))
fotka pobudza do myślenia..:)) tekst przeczytam wieczorkiem ..teraz brak czasu..;))

dosia

dosia 2012-09-20

...a to ciekawe co piszesz!:)

jesorek

jesorek 2012-09-20

ciekawe rzeczy piszesz ;) ale ... Niezależnie od masek, jakie przybieramy, w każdym z nas bije ludzkie serce. Pozdrawiam serdecznie :)

rybkag

rybkag 2012-09-20

Nienacki, Niziurski, Siesicka, Domagalik, Fleszarowa- Muskat i wielu , wielu innych autorów - kimkolwiek by byli jako ludzie - jako pisarze zdobywali nasze młode serca i umysły bo poruszali kwestie, które nas interesowały albo po prostu świetnie opowiadali ciekawe historie... A ze wieszczami jednak nie byli - toteż ich indoktrynacja jakoś specjalnie nam nie wypaczyła obrazu rzeczywistości, była w zasadzie niegroźna... Dziś ważne jest to, że dzięki tym autorom rozbudzaliśmy w sobie chęć czytania w ogóle. I wiesz, czasem myślę, że mieliśmy dużo szczęścia, że ktoś wtedy pisał z myślą o nastolatkach. Każdy z nas wybierał sobie swoich ulubionych autorów, pamiętam, że na książki Siesickiej czekało się w bibliotece w kolejce...( mówię o dziewczętach, haha)Niby to lektury niewysokiego lotu, ale jak się okazało na początek starczyło - potem przyszła pora na rzeczy wartościowsze. Dziś nie czyta większość młodzieży. Niczego. No, oprócz inst...

halka

halka 2012-09-20

Ciekawa całość; pozdrawiam serdecznie.

jarekja

jarekja 2012-09-20

dobre :)

elakra

elakra 2012-09-20

Nie wiedziałam o nim........mam Nienackiego-Wielki las,lubię czytać Twoje komentarze,pozdrawiam.

butrym

butrym 2012-09-20

Świetna całość !!

cortina

cortina 2012-09-20

Nic mnie tak nie zachęcało do poznawania historii jak książki o "Panu samochodziku", które czytałam wielokrotnie i z wielkim upodobaniem :) O autorze książek nie myślałam wcale, interesował mnie wyłącznie pan Tomasz, tak jakby on był autorem powieści :)

luk04o

luk04o 2012-09-20

Szklarski,Niziurski,Nienacki.....to byli kultowi autorzy chłopięcych książek,zaczytywałem się w nich,nie zastanawiając się kim są autorzy i jaką mi wciskają propagandę.Człowiek czytał bo nie było wyboru:)

maria17

maria17 2012-09-21

W podstawowcw moim idolem byl Tomek Szklarski ....
Super zdjecie ... Milego dnia

ewulka

ewulka 2012-09-21

bardzo ciekawe informacje:)

parvati

parvati 2012-09-22

Też czytałam o przygodach Pana Samochodzika. Jaka epoka, takie przygody. Musiał być wrośnięty w policyjne realia tamtych czasów, żeby być wiarygodny. Kiedyś czytało się z zapartym tchem i bez głębszych refleksji:)
Zdjęcie trochę upiorne, choć doskonałe. Pozdrawiam.

airiam

airiam 2012-09-22

bajecznie kolorowych snów życzę Jarku i cieplutko pozdrawiam..:)
nic nie zmieni faktu ,że w takich czasach dorastaliśmy i zaczytywaliśmy się z zapartym tchem , a teraz młodzież bardzo mało czyta ,no chyba że portale internetowe i nikt tak naprawdę się nie zastanawia co czytają i jak to wpływa na ich psychikę...

dodaj komentarz

kolejne >