Dokąd przed nią wciąż uciekasz?
I czemu myślisz,
Że to twój serdeczny wróg?
Ona, jak wierny pies,
Za progiem domu czeka,
Byś do niej wracał
Z najdalszych dróg.
Niekochana, niepotrzebna...
Tak łatwo może ją
Zastąpić byle kto.
Lecz kiedy lęk nie daje zasnąć,
Ona jedna,
Czuwa przy tobie w bezsenną noc.
To ona,
Siostra łagodna,
Twój Anioł Ciszy,
Twój cień,
Spokojna przystań
I odchłań...
Jest lustrem,
Źródłem i snem
To ona,
Twoja samotność,
Jej adres ty jeden znasz.
Zostanie z tobą
Do końca.
Jest wszystkim,
Wszystkim co masz.
W labiryncie tego świata,
W jego szaleństwie,
I okrutnych z nami grach,
Łatwo się zgubić,
Łatwo sprzedać diabłu duszę,
Za każdym rogiem
Czai się strach
Czego szukasz w zgiełku, w tłumie?
Kto cię wysłucha, poda rękę
W chwili złej?
Kto cię pocieszy, kto rozgrzeszy,
Kto zrozumie?
Tylko samotność.
Zaufaj jej.
To ona,
Bliższa niż myślisz,
Jej adres ty jeden znasz.
Zostanie z tobą
Do końca.
Jest wszystkim,
Wszystkim co masz.
To bez niej
Jesteś wędrowcem,
Co zgubił się w gąszczu dróg
Na końcu świata cię znajdzie,
Byś wrócić
Do siebie mógł.
To ona,
Twoja samotność,
Twój Anioł Ciszy,
Twój cień,
Spokojna przystań
I odchłań.
Jest lustrem,
Źródłem i snem.
Durham 27/03/2010
https://www.youtube.com/watch?v=4RLspoGbQB4
tomq71 2010-03-27
miłego weekendu.........
madnes 2010-03-27
Ciekawy kadr i wiele dający do myślenia wiersz.Pozdrawiam.
monia40 2010-03-27
“ I są momenty w życiu kiedy jest Ci wszystko jedno .. “
...............dobranoc...........
batroja 2010-03-27
podoba mi się wiersz o samotności,
to prawda, że często zastępujemy ją byle czym, byle kim,
a trzeba ja przyjąć tym czym jest,
często potrzebna jest, często bolesna i trudna,
ale zawsze w nas jest. Zawsze.
Zagłuszamy ją.