Morze...

Morze...

W dzień biały morze śpiewa, szepce i szeleści,
Samemu sobie jeno gwarząc opowieści.
Kto się w nie wsłucha, słyszy w jego dziwnym szumie
Dalekie, tajne głosy, których nie rozumie.
Ale po nocy ciemnej, wśród pomrocznej głuszy
Morze prawi wybranym o swej wielkiej duszy.
I kto w swej piersi prawdom nieznanym nie przeczy,
Umiejąc słuchać głosów niewidzialnych rzeczy,
I samotnością łaskę swej jawie wysłuży,
Temu morze się zwierza, wieści, z duszy wróży,
Iż, utopiony sercem w oszołomnej pieśni,
W zachwycie najpiękniejszą bezsenną noc prześni.
A gdy upojonemu wiedzą w morskim wietrze
Z oczarowań zawrotnych powieki świt przetrze,
Co złotą obietnicą słońca się uśmiecha:
Ujrzy, jak łowiąc nocy pierzchającej echa
Wypływają z dniejących wód tajnej głębiny
W sen o pieśni Ariona wsłuchane delfiny...

biene

biene 2010-09-22

O O O O MALA FOSZKA:))))

JAK JA I MOJA PYZULA

::D:D:D:D
DOBREJ NOCKI:)

asendy1

asendy1 2010-09-22

Czyżby Amelka na mamusię za coś się pogniewała?
Dobrej nocki kochane.

judka22

judka22 2010-09-22

NIEEE:)Już poruszałyśmy ten temat z Biene:) Amelka pozowała Tatuś pstrykał kiedy się dało i tak wyszło:)Amelka nie chciała wyjść z plaży:)Ale jak jej powiedzialam że czekają na nas duuuuże Loddddyyyyyyyyy to szybciutko zmieniła zdanie:)

dusku

dusku 2010-09-29

ładny wierszyk ...

dodaj komentarz

kolejne >