Nieznanego pochodzenia słowo „Bieszczad”, a także pokrewne „Bieszczady” oznaczało od wieków nie tyle konkretne góry ile górskie pogranicze – niezagospodarowany i niezamieszkały pas terenu oddzielający Polskę i Ruś od położonego na południe państwa węgierskiego. Na „bieszczad” uciekali przed prawem przestępcy, zbóje z „bieszczadu” grabili podkarpackie wioski. W staropolskiej literaturze można znaleźć określenie: „bieszczadź łez” (tzn. padół płaczu) czy inne określenie: „świat zbieszczadział” (zdziczał). Było to więc miejsce dzikie, nieprzyjazne człowiekowi. Dziś to miejsce , dzięki historycznym przemianom, jest miejscem urzekającym swoim pięknem i bogactwem.
dodane na fotoforum:
maria57 2012-10-12
Najbardziej mi się podoba określenie "świat zbieszczadział" - fajne.
Przypięłabym to również do siebie, bo ja już prawie zbieszczadziałam od zdaje się niekończącego się remontu i niedającego się coraz bardziej ujarzmić totalnego bałaganu. Żeby w domu chciałoby choć trochę być tak ładnie jak w Bieszczadach... a tu tylko pył, wszędzie wszystko i nigdzie nic znaleźć nie można...
czuję się naprawdę jakaś taka zbieszczadziała
kropka7 2012-10-12
Niezwykłe formy pojawiły się na tej fotce...
Przepiękny jesienny kadr .... bardzo urokliwy...!!!!
jolkas 2012-10-12
piękny widok........fantastycznie się z Tobą wędruje.....ciekawe informacje podajesz....
irena7 2012-10-12
Sliczne jesienne zdjecie!
re: Jurku niestety nie zapisalm sie do szkoly konnej jazdy,
to juz nie dla mnie ... jestem troche za ciezka ;-))
ewulka 2012-10-12
piękny koloryt..........trudno wzrok oderwać od tego widoku:)
ciekawe informacje podajesz Jureczku:)