Zawilce
Już zawilcom na polanie,
Niebo wiosną zbłękitniało,
Znów zielenią roześmiane,
Patrzą biało.
W swoich płatkach zachowały,
We wspomnienia otulony,
Tamtych wiosen cień nieśmiały -
Sen zielony.
Dziś tęsknotą mi się wyśnił,
I wiosennie rozkojarzył,
Więc zielone znów mam myśli -
Będę marzył.Spał smacznie pod buczyną
wtulony w jej korzenie
śniła mu się przylaszczka
romantyczne zdarzenie.
I pewnie spałby dalej
błogie snując marzenia
ale obok przebiśnieg
zbudził go z odrętwienia.
Dokąd pędzisz wariacie
ziewnął sennie zawilec
wiosna krzyknął przebiśnieg
trzeba spod ziemi wylec.
autor