parvati 2012-02-07
Świetne.
U nas też jest coś, co nazywa się "Chiński Supermarket". Gdy go otwierali, miałam nadzieję, że dostanę tam jakieś chińskie przyprawy, herbatki, "stuletnie" jaja, na przykład. Ale, niestety - same chińskie tekstylia, buty, gacie itp. :(
kaemo 2012-02-08
Zartujesz :(( ja bym tak samo pomyslala, ze np cala chinska spozywka bedzie.... a tekstylia ? przeciez na kazdym rogu mozna to kupic..... :/
lazyeye 2012-02-21
Chińskiej produkcji fatałaszki, to tak naprawdę kupujemy w każdym sklepie, czasem firmowane drogim brandem, ale produkcja zazwyczaj azjatycka. Ja tu nie chce nikogo pouczać lecz chinole z uczciwości nie słyną wiec nie wiem gdzie jest to "u nas", ale sklepowi w którym produktów nie nabywają autentyczni Azjaci, zaufania raczej bym nie powierzył.
W zdjęciu podoba mi się żywa reklama przed wejściem, krok tego typa z prawej i wszechobecne, w tego typu sklepach, ogłoszenia tanich linii telefonicznych :)
kaemo 2012-02-21
Zgadzam sie.
Chinskie Martens'y (zywotnosc max 2 lata) to nie to samo, co angielskie.