Czy jeśli zamknę oczy będę wiedzieć, że tam jesteś?
Czy twoje odejście zburzy mój świat ?
Z tych wszystkich rzeczy, które wtedy czułem
Nigdy nie zaznałem tego
Nigdy bez ciebie
Dopóki istnieję zawsze będziesz lepszą częścią mnie
Skradzionymi cząstkami, które ukryłem w sobie
Przez te wszystkie lata wsłuchiwałbym się w każde twe słowo
Podczas, gdy ty jesteś starannie zamaskowana
Mielibyśmy nadzieję
Że moglibyśmy zrobić wszystko i zacząć od nowa
Możesz je usłyszeć, kiedy głośno i skrycie wykrzykują twe imię
Czas się skończy, jeśli odliczą go do samego końca
Zmierzam w kierunku nocy
Tu na dole jest inna pora dnia
Kiedy otworzysz oczy
Wciąż będę tutaj
Nawiedzasz mnie w najczarniejszych snach
Jak księżyc przyciągający przypływ
Spokojnym tempem
Z dala i w zasięgu wzroku
Niebiosa wiedzą, że próbowałem się zastanawiać
Jak samotne mogłoby być życie
Tutaj bez ciebie