Każdy z nas chce być człowiekiem szczęśliwym,
ale każdy z nas wie że nie jest to takie łatwe.
Czy naprawdę bycie zadowolonym z siebie i swojego życia jest takim wyzwaniem? Okazuje się że tak.
W codziennej pogoni za wszystkim,
co wydaje się niezbędne do życia zapominamy o jednej,
bardzo istotnej kwestii... o sobie.
Żyjemy w stresie ruchu, ciągłej pogoni, spełnianiu oczekiwań innych,
dbaniu o zadowolenie ludzi wokół nas- organizowaniu całego naszego życia.
Każdy dzień jest podobny do poprzedniego, każda chwila nas męczy coraz bardziej.
Czy nie będąc samemu szczęśliwym możemy uszczęśliwić innych?
Nie...bo nie jest to możliwe.
Może więc już czas przypomnieć sobie
o sobie samym?
Przeanalizować sobie własne pragnienia
i marzenia?
Wspomnieć dawne lata i cele jakie chcieliśmy osiągnąć?
Czy po takim rachunku sumienia nie okaże się nagle, że gdzieś tam wewnątrz siebie stwierdzimy że zatraciliśmy,
zagubiliśmy w tym całym chaosie siebie, swoje „JA”, swoje potrzeby,
swoje fantazje, swoje marzenia, po prostu siebie?
Nie róbmy sobie takiej krzywdy. Pamiętajmy że szczęście wewnętrzne tworzy szczęście zewnętrzne.
Pozytywne nastawienie do świata czyni ludzi bardziej atrakcyjnymi i elastycznymi.
Sprawia że lepiej się czujesz, lepiej śpisz.
Natężenie szczęścia zależy od naszej siły do tego,
by się zmieniać poprzez określony sposób działania i myślenia.....