Chcę nie pamiętać o sprawach wielkich
Chcę pianą mgiełki nad ziemią ulatać
Chcę spadać rosą i przejrzystą kropelką
Leżeć w kielichu wiosennego kwiatu.
Chcę żeby we mnie odbiło się niebo
Chcę być ciepłem w zimie a latem ochłodą
Chcę być ziarnem w kłosie chcę być kromką chleba
W wyciągniętych rękach ludzi głodnych.
Chcę wibrując chmurą na tęczowym moście
W największą suszę poić deszczem ziemię
Chcę być jak serce pełne miłości
I chcę jak miłość goić cierpienie.
/Anna Rudawcowa/