https://www.youtube.com/watch?v=gdBS9XTKVi0
Dzieci
Dorastają znienacka przez miłość
i potem tak nagle dorośli
Trzymając się za ręce wędrują w wielkim tłumie -
(serca schwytane jak ptaki, profile wzrastają w półmrok).
Wiem że w ich sercach bije tętno całej ludzkości.
Trzymając się za ręce usiedli cicho nad brzegiem.
Pień drzewa i ziemia w księżycu: niedoszeptany tli trójkąt.
Mgły nie dźwignęły się jeszcze.
Serca dzieci wyrastają nad rzekę.
Czy zawsze tak będzie
pytam - gdy wstaną stąd i pójdą?
Albo też jeszcze inaczej-
kielich światła nachylony wśród roślin
Odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nieznane dno
Tego co w was się zaczęło czy potraficie nie popsuć,
Czy będziecie zawsze oddzielać dobro od zła?
/Jan Paweł II/