cóż moje tegoroczne zbiory grzybów wyszły mizernie. Urlop wzięłam za wcześnie, teraz zaczynają grzybki rosnąć.W lesie nie widać jeszcze jesieni, jest zielono, pięknie, super zapachy i powietrze :) spokój, cisza......jeśli ktoś lubi takie klimaty to mogę podać namiary na fajną agroturystykę,przy samej puszczy, gdzie bywam od wielu lat.
Swój wypad na grzyby będzie trzeba powtórzyć, przyroda rządzi się swoimi prawami i postanowiła w tym roku by grzybki były nieco później( tak myślę,że będą ).