Za pierwszym cytrynkiem musiałem łazić po drzewie w Krakowie, a teraz u siebie mam ich pod dostatkiem. Zrobiłem im fotki z góry , z boczków z dołu, oczy , czułki ... no prawie wszystko, ale nie miałem z rozłożonymi skrzydełkami.
Okazało się ,że latolistki skrzydełka rozkładają tylko do lotu , a gdy siedzą skrzydełka zawsze mają złożone.
Na fotki zabrałem żonę. Jest już przyzwyczajona , że nie występuje w roli głównej. Troszkę miała dziwna minę jak powiedziałem jej ,że będzie motylki straszyła .Nie wiem czy to było jedyna przyczyną , ale zgrać żonę z motylkiem nie było łatwo . Aparat był na skraju/ wyczerpany akumulator , zapełniona karta/ i ja też.
Jak było widać na fotkach.
dodane na fotoforum:
pamela5 2011-07-19
Ja też je dziś fotografowałam. Wtedy dopiero doceniłam Twoje poświęcenie (wchodzenie na drzewo). Ja je fotografowałam na groszku pachnącym. Było ich mnóstwo i nie miałam problemu ze znalezieniem modela, ale w żaden sposób nie udało mi się złapać w kadr motylka z rozłożonymi skrzydełkami. Po przeczytaniu Twojego opisu, wiem dlaczego:-)
spawacz 2011-07-19
ekstra