Przyszła do mnie Babcia ze starej fotografii,
a za nią jej kredens i krzesło i dwie szafy.
Przysiadła tuż obok okna chwilę jak ptak
a u stóp miała swój ogród i sad.
I wtedy tak spojrzała łagodnie i słonecznie
że znów jak dawniej stałem się dzieckiem
- Co mi powiesz, wnusiu! -spytała mnie przez sen
a ja nagle tak głośno, aby wszyscy słyszeli
zawołałem:
- Babciu, kocham Cię!
(T.Chudy)