♥

Raz Mikołaj skręcił nogę, zatem nie mógł ruszyć w drogę
i zmartwiony tym widocznie myślał, co on teraz pocznie.
Tyle dzieci czeka nań! Pokuśtykał więc do sań.

W czasie drogi lód przykładał i do siebie wciąż powiadał:
„Mikołaju weź się w garść! Może ci pomoże maść?”
I tak całą przebył drogę, równocześnie lecząc nogę.

Wszystko dobrze się skończyło, choć kłopotów trochę było.
Paczki dzieci otrzymały, bo Mikołaj jest wspaniały!

mark54

mark54 2020-12-20

Nie lód a Fastum trzeba na nogę...
:-)
http://www.youtube.com/watch?v=CnfISJmGbGI


"użytkownik "malylor+" nie istnieje"... ?

gusia66

gusia66 2020-12-20

Fajny wierszyk o Mikołaju.Pozdrawiam.

styna48

styna48 2020-12-20

Fajna całość.

miecz

miecz 2020-12-20

A może żółta maść z apteki?

dodaj komentarz

kolejne >