[36683797]

Pewien władca miał syna, mieszkającego w odległym skrzydle pałacu. Pewnego dnia ojciec wezwał syna do siebie, ale ten nie chciał przyjść, bo była u niego dziewczyna. Powiedział ojcu:
- Nie mogę przyjść, bo jestem chory.
Ojciec, kiedy to usłyszał, osobiście pobiegł do pokojów syna. Wchodzi po schodach, zbiega po nich jakaś dziewczyna; wchodzi do komnaty, syn wstaje z łóżka i mówi:
- Gorączka mnie opuściła.
Ojciec kiwa głową:
- Mijała mnie na schodach.

dodane na fotoforum:

zibidzi

zibidzi 2021-08-22

Ale to już było .

dodaj komentarz

kolejne >