Grypa, czy...

Grypa, czy...

Wiatr, najwiekszy elektroluks świata
Wszystkie drzewa z liści poomiatal
I baluje w pustej altanie.

Spadły liście, posnęły wiewiórki,
Ciała drzew dostały gęsiej skórki,
Można sprawdzić, panowie i panie.
*
Uciekają z ogrodów dziewczyny,
Wjechaliśmy w hrabstwo Aspiryny,
Wjechaliśmy dośść zdecydowanie.

Wszystko razem biorąc, krótka mowa:
Najpierw dreszczyk, potem krzyż
I głowa
I w łóżeczko, panowie i panie.
*
A w łóżeczku (jeśli grypa letka)
Całkiem miło: książeczka, gazetka,
Albo słodkie kimanie-drzemanie.

Jeśli tylko radio nam nie trzeszczy
I symptomów nie ma zbyt złowieszczych,
To jest bosko, panowie i panie.

dodane na fotoforum: