Wróciłam od ortopedy

Wróciłam od ortopedy

Kolejna wizyta kontrolna. Staw w lewym kolanie podobno poważnie zdewastowany, ale do wymiany jak u prezesa jeszcze niekoniecznie. Faktycznie: zastrzyk za 600 zł i tabletki trochę pomogły.
Ale na prawym barku wyskoczyła mi "gula" i mam kłopot z ruchomością. Czyli, wg mnie, także zużycie stawu... Myślałam, że mi coś zaordynuje. A usłyszałam, że "to inne schorzenie i potrzebne jest osobne skierowanie od lekarza rodzinnego"!
Tego moja wyobraźnia i logika już nie ogarnia!
Jedne kości tego samego pacjenta... I każda na osobne skierowanie? Lewe kolano, prawe kolano, prawy bark, lewy bark... Czy kręgosłup będzie podzielony na kawałki, bo dość długi? A zaczyna mnie boleć...

dodane na fotoforum:

kedil

kedil 2023-01-18

Ja to kumam .
Gula i skrzypienie w stawach to inna choroba. Jedno widać drugie słychać.

alagol

alagol 2023-01-18

Teraz tak kształcą lekarzy, że jeden ortopeda jest od kolan, drugi od dłoni i to tylko do nadgarstka trzeci do barku itd...

dodaj komentarz

kolejne >