Gdy byłem w schronisku...

Gdy byłem w schronisku...

Na Śnieżce lądował nasz śmigłowiec do interwencji. Turyści znaleźli 200 m pod szczytem nieprzytomną kobietę. Mimo długiej akcji RKO nie udało się Pani (Czeszki) uratować.

Jeśli kiedykolwiek trafi się Wam podobna akcja pamiętajcie, że najważniejsze są pierwsze cztery minuty, potem mózg umiera. Nawet jeśli nie mamy umiejętności do ustawowych obowiązków należy przystąpienie do ratowania życia ludzkiego. Jeśli nie przystąpisz do akcji poszkowany(a) na pewno umrze. Jeśli zrobisz cokolwiek... dajesz szansę.


https://www.youtube.com/watch?v=0lgFLkUBh5Q&index=38&list=PL46A8DD01157D1FB6

nextday

nextday 2017-05-31

jeszcze nikogo nie ratowałem..ale kursów pierwszej pomocy już nie zliczę (wszystkie zaliczone) ;-)

coral81

coral81 2017-06-02

No w sumie racja... kursy mam pokończone ale nie wiem jak bym zareagowała na taką sytuację.

dodaj komentarz

kolejne >