Goreje ...

Goreje ...

nextday

nextday 2018-06-08

;-)

Gdy Mojżesz pasał owce swego teścia, Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził [pewnego razu] owce w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb1. 2 Wtedy ukazał mu się Anioł Pański2 w płomieniu ognia, ze środka krzewu. [Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego. 3 Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?» 4 Gdy zaś Pan ujrzał, że [Mojżesz] podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał <Bóg do> niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem».

nextday

nextday 2018-06-08

p.s.

i aparat wyjąłwszy z za pazuchy..zdjęć uczynił trzy..
a liczba ich trzy była...nie dwa..nie cztery..ale trzy..
po trzykroć spust aparatu nacisnał..
i trzykroć krzak zarejestrować raczył

dodaj komentarz

kolejne >