Jesienny pejzaż
Znakomita malarka przybywa
autoportret darować nam chce
nie witana, swe dzieło zaczyna
całe noce maluje i dnie.
Na sztalugi krajobraz rozpina
zbyt ponury, czas dodać mu barw
zieleń z brązem , żółcienie, kaszmiry
kolorami się bawi i gra.
Szary pejzaż rozjaśnia plamami
miesza farby na płótnie bez ram
pędzel tańczy jak zaczarowany
ona w transie tworzenia tak trwa
Kończy obraz i płacze wzruszona
deszczem liści, muskanych przez wiatr
mgłą srebrzystą, utkaną z wilgoci
łzą na szybie znaczącą jej ślad.
I odchodzi szczęśliwa, spełniona
wizją piękna przelaną na świat
tak jesienna , niezwykła i ciepła
bez pożegnań, gdy minie jej czas.
Autor- mamusia45